Wróżby Andrzejkowe

Wróżby andrzejkowe.. czyli Andrzejki

Od wieków nic nie wzbudzało tyle emocji w sercach ludzkich, jak miłość.
To dla niej kładziono w ofierze na szali losu państwa, korony, trony, zdrowie i życie.

Po upadku matriarchatu,
(w którym to, jak pamiętacie kobiety sprawowały rządy i decydowały z kim zwiążą swój los)
nastały czasy patriarchatu. Wraz z nim zawitało w naszej kulturze prawo dziedziczenia po mieczu.
Kobieta została zepchnięta z piedestału. Mężczyźni ograniczyli Jej rolę do….. roli klaczy,
która miała dawać silnych i sprawnych potomków.

Rola swatki, czy rajfurki, po społu z interesami własnymi mężczyzn wykluczały skutecznie
związki oparte na miłości. Małżeństwa z rozsądku lub przymusu, były drzewiej na porządku dziennym.
Przyszły los młodych panien leżał w gestii rodziców.

Dziewczynka przygotowywana od kołyski do roli kobiety i matki, jako nastolatka śniła o tym
jednym wymarzonym i wytęsknionym.
Majętna Panna z dużym posagiem mogła liczyć na przychylność losu,
ale pozostałe mogły zdawać się tylko na łut szczęścia.

Wedle pradawnych tradycji są dni, które sprzyjają „zaglądaniu” w przyszłość.
Zwyczajem naszej nowożytnej chrześcijańskiej europy dniem przeznaczonym do wróżb matrymonialnych
dla panien była wigilia świętego Andrzeja (noc z 29 na 30 listopada).

Dlaczego akurat ten dzień???·

Dlaczego rybak pochodzący z Betsaidy w Galilei jeden z uczniów Jana Chrzciciela,
a późniejszy uczeń Chrystusa miał by zajmować się rajfurzeniem,
czyli wybieraniem odpowiednich mężczyzn dla kobiet???
Według żywotów świętych Andrzej nawracał pogan, założył kościół w Bizancjum i …………
zginął ukrzyżowany w Achai na krzyżu ustawionym w kształcie litery X.
Od jego zresztą imienia krzyż ten nazywamy krzyżem św. Andrzeja.
Znacie ten krzyż jako znak drogowy ustawiany przed przejazdami kolejowymi,
zapewne stoi on tam dla tego że św. Andrzej był również patronem podróżnych.

Wróżby andrzejkowe muszą mieć głębszą niż chrześcijańska tradycję,
z jednej strony Kościół przez wieki walczył z tymi przedadwentowymi gusłami,
ale z drugiej zgadzał się na nie, bo były zgodne z podkreśleniem zwyczaju męskiej dominacji wobec kobiet.
W ten sposób niejako z ramienia obowiązującego prawa boskiego, patronem wybierającym partnera
dla młodej niewiasty był święty mężczyzna -> analogia do niepodważalności decyzji starszyzny i rodziców.

Kolejną przyczyną, że to akurat trafiło na św. Andrzeja, był fakt,
że od jego święta zaczynał się adwent, była więc to ostatnia chwila, by móc poznać odpowiedniego
kawalera przed nowym rokiem. Pozostając w zgodzie z historycznymi faktami, muszę nadmienić,
że imię Andrzej pochodzi z greckiego słowa andros- mąż, andreios oznaczało natomiast odważny i silny.
Czy wobec takiej sprzyjającej energetyki, można było znaleźć lepszą datę na przepowiednie dotyczące
zamążpójścia.

Stare porzekadło mówi:

”Na świętego Andrzeja
błyska pannom nadzieja”

Zwyczajowo kawalerowie też mieli swój dzień na takie wróżebne zabiegi,
odbywało się to w wigilie św. Katarzyny, czyli w noc z 24 na 25 listopada.
Dziś te subtelne zwyczajowe różnice się zatarły. Wróżymy sobie w Andrzejki wszyscy i na wszystko.

Przypomnę kilka zwyczajów, które obowiązywały w dawnych wiekach na ten wieczór.

Panna, która poszukiwała męża w wiliję ś Andrzeja, zakładała sobie ścisły post.,
po czym przed położeniem się do łożnicy zjadała solonego śledzia prosto z beczki.
Dieta taka miała wywołać sen o wodzie. Mężczyzna, który spragnionej pannie
poda we śnie napój …… będzie jej, …… przynajmniej na jakiś czas 😉

Inny zwyczaj doradzał spragnionej pannie takowe działania:

Weź ziele ruty zerwane pełnią jesienną, wyjdź na rozstajne drogi Dnia andrzejkowego.
Zapal świece cztery i obejdź je trzykrotnie, zgodnie z ruchem tarczy słonecznej.
Rozsyp po swej drodze zabrane ze sobą ziele. Co by zabieg miał skuteczność śpiewaj w trakcie :

”Ruto, ruto, piękne ziele, daj mi męża na wielką niedzielę.”

Pójdź potem do studni albo inszego źródła i wrzuć tam włos swój.
Po czym spać się kładąc, myśl o swym lubym.
Gdy sen przyjdzie postać ujrzysz, lecz pomnij nie patrz w oczy jego.
Bacz byś uczyniła tego, bo nigdy nie zobaczysz go namacalnego.

Inny zwyczaj doradzał, by Panna mająca biblię w swoim domu, poszła spać z nią, kładąc ją pod poduszkę.

Rankiem księgę otworzyć trzeba było i przeczytać werset wytyczony przez palec serdeczny.
Imię tam zawarte miało być imieniem oblubieńca –
(zawracam uwagę, że ta metoda była przeznaczona naprawdę dla majętnej i wyuczonej dziewoi,
trudno bowiem pod chłopską strzechą było znaleźć tą uczona księgę)

Jeszcze inny zwyczaj nakazywał pannom zebranym w pokoju rzucać trzewiki za siebie w stronę drzwi,
ten który upadł najbliżej progu sieni, noskiem do przodu, wyznaczał tą,
która pierwsza za mąż wyjdzie w tym roku.
(Uwaga zalecam szczególną ostrożność przy stosowaniu tej metody w tradycyjnym budownictwie, zwłaszcza
gdy rozochocone winem panny, zaczną rzucać glanami albo martensami. ;-))

Kolejny obrzęd wymagał od zebranych osób dużej misy z wodą.
Osoby szykujące się do zamążpójścia siadały dokoła niej i wrzucały na powierzchnię wody źdźbła słomy
zbóż zrzętych w czasie tegorocznych zbiorów.
Każda ze słomek reprezentowała swojego lub upatrzonego chłopca.
Jeżeli słomka po jakimś czasie w naturalny sposób dopłynęła do którejś z osób,
to wróżyło to że będą oni mieli się ku sobie w najbliższym roku.
(Z pewną modyfikacją tego zwyczaju mamy do czynienia do dnia dzisiejszego,
jednak do wróżby używa się teraz zapalonych pływających świeczek.)

Do następnej wróżby używano ususzonych liści drzew.
Każdy z liści reprezentował jednego z mężczyzn z towarzystwa.
Panna zadająca pytanie wrzucała liście do misy i zalewała je wrzącą wodą.
Liść, który pierwszy wypłynął, oznaczał tego jedynego.

Przy następnej wróżbie, w wysypanym solą kręgu wielkości mniej więcej talerza, wyrzucano żołędzie.
Jeżeli ilość… nasion pozostałych w kręgu była parzysta, panna miała szansę wejść w związek małżeński.

Dużym powodzeniem cieszyły się także wróżby z butelki.
Siedzące panny kręciły nią i ta, którą wskazała butelka miała szansę na zamążpójście w nadchodzącym roku.
Metoda ta jednak dość często doprowadzała do sprzeczek i kłótni, zwłaszcza gdy wróżba nie była
po myśli którejś z panien. Działo się tak zazwyczaj, gdy panny uprzednio zdążyły rzeczoną butelkę
opróżnić. ( Z modyfikacją tej wróżby spotkali się na pewno starsi czytelnicy na osławionych prywatkach,
źródła statystyczne donoszą, że była ona przyczyną wyżu demograficznego pod koniec lat 60.)

W celu ·wykonania kolejnej wróżby, trzeba było zdobyć obrączkę ślubną kobiety,
która jeszcze nie zaległa w połogu.
Należało ją zawiesić na długim włosie dziewczyny, która jeszcze nie zaznała rozkoszy miłosnych uniesień.
Zainteresowana swoim losem dzierlatka trzymała ten zestaw nad szklanką wypełniona wodą.
Liczba uderzeń obrączki o rant naczynia oznaczała wiek, w którym pytająca wyjdzie za mąż.
Ta sama metoda służyła do wyznaczenia ilości spodziewanych dzieci, oraz określania ich płci.
Gdy „zestaw” kręcił się w kółko oznaczało to dziewczynkę, gdy po linii prostej – chłopca.

W czasie kolejnej wróżby zebrane osoby obierały jabłka w taki sposób, by uzyskać jak najdłuższą skórkę.
Ta, której obierka była najdłuższa, miała szansę na najrychlejsze zamążpójście.
Taką skórkę rzucało się za siebie, aby później z jej ułożenia odczytać imię narzeczonego.

Herbacianych liści z zaparzonej i wypitej już herbaty używano, by dowiedzieć się,
jaki zawód będzie wykonywał przyszły małżonek.
W tym celu opróżniony kubek czy filiżankę stawiano do góry dnem. Po pewnym czasie unoszono ją do góry
i z powstałych wzorów odczytywano znaczenie.

Palących się świec używano do odpowiedzi na pytanie :

Wyjdę za mąż w tym roku czy nie?

Zapalano w tym celu dwie świece nadając im uprzednio znaczenie ta, która spaliła się pierwsza,
dawała odpowiedź na zadane pytanie.

Na to samo pytanie odpowiadały wylosowane karty: jeżeli wyszła czerwona karta,
zapowiadało to rychły ślub;
czarna natomiast wskazywała, że trzeba będzie z tym poczekać do przyszłego roku

W niektórych rejonach by uzyskać odpowiedź „tak” lub „nie”, używano miękkich odhartowanych gwoździ.·
Jeżeli kobiecie udało się wbić go młotkiem „prosto” w pieniek otrzymywała odpowiedz twierdzącą,
jeżeli gwóźdź wszedł krzywo, lub się zagiął przeczącą

Bardzo popularną·metodą były i są do tej pory wróżby z figur woskowych. Przez oczko dużego klucza
(symbolizującego otwarcie bram czasu) lano wosk, żądając odpowiedzi na przykład na takie pytania:

Co czeka mnie w nadchodzącym roku?

Kim będzie mój partner?

Co mam zrobić by uśmiechnęło się do mnie koło fortuny?

Jak będzie wyglądał uśmiech od losu w tym roku?

Ostygły wosk wyjmowano z wody i urządzano teatrzyk cieni, z powstałego obrysu odczytywano znaczenie.

*

*

*
C
o należy zrobić by uzyskać Andrzejkową wróżbę na najbliższy rok:

Wybierz interesujący Cię temat:
1. Przesłanie Andrzejkowe na najbliższy rok?
2. Co los mi szykuje w ciągu tego roku?
3. Co powinienem –powinnam zrobić by poprawić moje układy partnerskie?
4. Kiedy mogę spotkać najbardziej odpowiedniego partnera w tym roku?
5. Kto najbardziej będzie do mnie pasował?
6. Co mam zrobić by uśmiechnęło się do mnie koło fortuny?

Po decyzji wyślij wiadomość na pocztę @ pod adres hagal@hagal.pl . W polu „temat” wpisz „Wróżby andrzejkowe”.

W „polu tekstowym” wpisz interesujące Cię pytanie, oraz podaj swoje dane astrologiczne (data, godzina i miejsce urodzenia)

W odpowiedzi otrzymasz mój nr konta bankowego.

W polu „tytułu” wpisz swój adres @

Po otrzymaniu potwierdzenia wpłaty dokonam stosownej analizy i wyślę ją na twoje konto @

W wypadku gdybyś chciał uzyskać taką wróżbę za pomocą komunikatora gg, proszę o kontakt na komunikatorze nr 1117826

Serdecznie zapraszam Hagal