Granat

Pewnego razu, drążąc kolejny kopalniany szyb, krasnoludy natrafiły na złoże pięknych kamieni. Niestety, po wydobyciu na powierzchnię ziemi kamienie straciły barwę. Jedynym sposobem na przywrócenie im pięknego blasku i koloru było nadanie imienia. Smocze kroniki nie podają, czy to osoby, które się tym zajmowały, były nieodpowiednie, czy też ich imiona, dość, że kamienie porzucone w końcu obok wyrobiska przestały interesować kogokolwiek.

Wiele lat później, gdy kopalne opustoszała, przechodził tamtędy troll. Był on ogrodnikiem, który uprawiał paskudogórki dla olbrzymów. Spojrzał na kopiec kamyczków i oznajmił:

– Jesteście jak ziarenka granatu, ale…- nie dokończył zdania, bo kamienie nazwane tym imieniem błysnęły purpurowym blaskiem. Samotny dotąd troll zdobył sławę i przyjaciół i nie musiał już pracować dla olbrzymów. Cały świat natomiast zyskał piękny kamień, nazywany od tej pory granatem. Przynosił on bogactwo, zaszczyty i zjednywał przyjaciół.

Ilustracje 1997-1998 © by Tomasz Karelus

W zależności od swojej barwy, granaty chroniły od wielu nieszczęść oraz dawały ogromną wiedzę. Kamień o barwie pomarańczowej chronił od zarazy oraz powodował, że jego posiadacz stawał się dobroduszny i wesoły. Czarny – ułatwiał magom przepowiadanie przyszłości. Najbardziej poszukiwany był kamień czerwony lub purpurowy – strzegł od uderzeń pioruna, wzmacniał cały organizm, tamował i uzdrawiał krew.

Zapewne z tego względu w średniowieczu najchętniej nosili go rycerze, wierząc, że granat chroni przed zranieniem. Nazywany był również kamieniem „radującym serce” i uważany za idealny prezent dla zakochanych. Szczególnie polecany jest przez znawców jako kamień dla zodiakalnych Baranów i Skorpionów.

Dziś już wiemy, że kruszec ten zwiększa odwagę. Dobrze użyty i podarowany ze szczerego serca, przyciąga miłość i przyjaźń. Rozwija naszą wyobraźnię i jest pomocny w tłumaczeniu snów. Poza tym jest naprawdę miłym i ciepłym kamieniem, jak płomień ogniska i światło świecy. Jeżeli tylko będziecie mogli go obejrzeć, przypatrzcie się mu dokładnie, a na pewno zobaczycie to sami.

CDN